OFF-ensywa nowej emigracji |
Kiedy Polska weszła do Unii, wszyscy, zdawałoby się, myśleli tylko o tym ile rąk do pracy wyemigrowało m.in. na Wyspy Brytyjskie. Dzisiaj okazuje się, że ci, którzy wyjechali, to nie tylko bezwolni „fizyczni” do pracy na budowach, ale także tacy, którzy w warunkach emigracyjnych chcą stworzyć, ba, tworzą nową literaturę. Czy Polska to widzi? Niech Polska popatrzy.
Dalej walka na dwóch frontach: jeden to praca nad promocją i dystrybucją „Anthologii”, co jest chyba najważniejsze w całym procesie wydawania, bo trzeba ludzi powiadomić, że coś takiego istnieje, ciekawa książka, do której nakręciliśmy film, i że warto to kupić. Dla takich małych wydawnictw jak OFF_, to nie jest łatwe, żeby rozpocząć dystrybucję tradycyjnymi kanałami, jakimi są duże księgarnie, czy strony internetowe, które pobierają zbyt wielkie prowizje. Ale dziś zaistniały alternatywne sposoby dystrybucji; inne małe wydawnictwa, własna strona internetowa, które trochę wspomogą naszą działalność, Amazon Marketplace, Merlin, etc.
Drugi to antologia najciekawszych autorów emigracyjnych z ostatnich stu lat, począwszy od Gombrowicza, Tyrmanda, Bobkowskiego, itd. Chcielibyśmy wydać selekcję utworów pisarzy i poetów, tworzących w przeszłości i dzisiaj na obczyźnie. Istnieje silne zapotrzebowanie na taką książkę, wydaną w wersji dwujęzycznej. To będzie bardzo ważny dla nas projekt, który ma udowodnić, że OFF_ to nie tylko młodzi, i nie tylko alternatywa. Myślę, że potrzebujemy nie mniej niż pół roku na przygotowanie się do tego projektu. Następna nasza furtka, tym razem do starszej bajki.
Tak, i to już teraz. Niektórzy mówią, że scena poetycka w Polsce bardzo prężnie działa, chcielibyśmy to zbadać i wydać utwory najlepszych. Kiedyś twierdziłem, że OFF nie będzie wydawał zbiorów poezji, bo one się nie sprzedają, ale lubię sobie robić na złość i już na portalu OFF_ opublikowaliśmy dziesiątki najciekawszych głosów z tej sceny. Wspólnie z Zeszytami Poetyckimi i ich redaktorem Dawidem Jungiem, ogłosiliśmy nowy konkurs poetycki. Jest on trochę inny, bo przyjmujemy i nowe i prace już wcześniej publikowane, żeby z nich zrobić selekcję najlepszych współczesnych utworów poetyckich. Poeci mają nie cały miesiąc na zgłoszenie - do końca tego miesiąca. Ogłoszenie zwycięzcy konkursu nastąpi pod koniec maja na Festiwalu Poetyckim FESTA FATUORUM w Gnieźnie. Będzie tam OFF_, będziemy promować naszą „Antologię”, zaśpiewa tam też swoje poetyckie komentarze rzeczywistości bard i poeta z Londynu - Paweł Gawroński, pokażemy nasz film „Through the Grey Zone”, nakręcony pół roku temu w Polsce.
Plan, żeby przejechać Polskę w siedem dni, odwiedzić siedem miast, porozmawiać z siedmioma pisarzami, zorganizować imprezy literackie i jeszcze zrobić z tego film, był prostym debilizmem. A propos, pomysł był mój (śmiech). Ale udało się. Powiedziałbym, że spotkania z różnorodnością Polski, która w trakcie tej podróży się ujawniła były najbardziej inspirujące. Wbrew temu, co się mówi Polska nie jest absolutnie homogeniczna - fakt ten nieustannie podkreślali ludzie, z którymi się spotykaliśmy - obcokrajowcy z Australii, Stanów, czy Francji, którzy się w Polsce zadomowili. Chyba to w naszym filmie widać, bo słyszę od znajomych, że po obejrzeniu filmu bardzo chcą pojechać do Polski. Ta podróż, która była ciężka pracą – bardziej zresztą psychicznie niż fizycznie – była egzaminem, testem umiejętności OFF_. Książka jest, film jest, egzamin jest chyba zdany. No i fakt - udało nam się zaangażować w nasz projekt obcokrajowców – Lilian i Sama, współpraca nad promocją Polskiej kultury przekształciła się, więc w akcję międzynarodową – to wydaje mi sie najciekawsza z wszystkich furtek, które przed nami się otworzyły.
Mimo wszystko sądzę, że brak w Wielkiej Brytanii opiniotwórczej prasy dla Polaków. To, co istnieje nie zaspokaja potrzeb tego boomu literackiego, którego jesteśmy świadkami. Jest mnóstwo utalentowanych ludzi, którzy chcą gdzieś publikować, ale nie ma dla nich miejsca. Tzw. „stara emigracja”, z pewnymi wyjątkami, wcale nie garnie się, żeby pomóc tym młodym. Oni adorują się wzajemnie. Potem ktoś w prasie pyta: gdzie jest nowa polska literatura emigracyjna? Ja odpowiadam, jest, tu jest – tylko nikt nie chce jej drukować. Ale podobno Polak potrafi – OFF_ powstał nie tylko by promować literaturę z Polski, ale też by dać głos tym, którzy wyjechali. Bo człek, ani na swoim, ani na obcym, chlebem samym się nie naje – kultura, w wydaniu wielojęzycznym, multimedialnym, dynamicznym, jest nam wszystkim jak najbardziej potrzebna. |