ZeszytyPoetyckie.pl
  • WYDARZENIA
  • DEBIUTY
  • KRYTYKA
  • POEZJA
  • START
Marta Kadłub

***

 

 

samotni nocą jak w hotelu załuskani stoimy między drogą tam i stamtąd

stoimy może na czymś niepewnym jak zawsze aż pod biegun dochodzę

 by niczego nie znaleźć a może już nie wiem czego szukam

 

zapchana torba tętni jak zapchana żyła ledwo ledwo tu oddycham

odrzucają mnie na każdym kroku idzie za mną zapach czosnku nauczyłam się robić masło

a kiedy ona umarła zobaczyłam ciało po raz pierwszy śpisz Rozalko śpisz pytają sąsiedzi

wróciłaś do domu wróciłam

załuskałam wszystkie rany ale to nie wystarcza samotni w hotelu

majaczy mi nocą coraz wyraźniej obok tej krwi spuchniętych nóg

wróciłaś Rozalko do domu wróciłam

 

a tam płynie rzeka

 

 

 

casting 

 

 

zapomniałam mrugać do światła

do świata trochę gorzej mi się przyzwyczaić

za mało podtekstów wymyślam teraz cokolwiek

bo obdarty umysł to ponoć wszystko co mam

 

przejdźmy na ty jestem pianistką a ty bogartem

i czemu właśnie to nazwisko

na sen polecam tabletki ziołowe

po innych może być ci gorzej niż przed

stanem zwątpienia miałeś kiedyś fobie

ja mam cały czas czerwony motocykl po oknem

 

moja twarz wydaje się być lekko krzywa nie sądzisz

jesteś lustrem jesteś nie wiedziałam

najważniejsze to nie odrywać oczu

 

w aparacie zawsze wygląda się inaczej jak posążek

jak laleczka nie zawisnę na drzewie tylko pamiętaj

żeby nie zamykać oczu

 

 

 

***

 

 

transylwania rok 1
zostajesz coraz krócej no i jak zawsze w holu

nawet czasem w hotelu  nawet czasem róże

raz tylko lustra niespokojne odbicia gór

poranionych oparami z hotelowego nieba
nie ma dachu na świat można położyć kotary

 

transylwania rok 2
niech trwa ten stan nagich piersi

tej niepewności po zmroku czy wrócić

do siebie ukrywać czas bezdomności


transylwania rok 3

sen nie o teatrze sen o mnie nigdy tego nie zagram
przestrzeń od latarni do latarni gasnąca w ciemności
nie dla tych co zostają przestrzeń dla tułaczy

 
i tylko czasem na drodze róże i lustra czas po rumuńsku
jest tylko czasem obce języki jak obce kobiety zamarłe
w wioskach obce twarze jak słowa wbijające coś nie wiadomo
dlaczego śmiech po rumuńsku jest inny jak inne są palce
w dłoniach twoich i moich jak taka sama jest linia życia
kończy się pasmem na wzgórzu gdzie nie ma zamku

transylwania rok 4
woda cieknie po ścianach hotelowe niebo pojaśniało
dwie butelki wódki dwie butelki straconej wiosny
oczy innych mężczyzn są mniej zabawne

 

transylwania rok 5

pokazujesz mi miejsca aniołów

 

 

 

***

 

 

ciuciubabka trwa

jest miękko i wesoło

wolałabym być księżniczką niż prostytutką

jeszcze gorzej dziewczynką w żółtej sukience

na scenie panuje półmrok nie widzimy się wyraźnie

ale dobrze wiemy co o sobie myśleć

 

bóg powiedział nam co robić

strach jak slogan wypisany

za  naszymi plecami wyświetla się

proszę państwa maraton trwa

tańczymy

 

ciuciubabka

tumbałałajka

księżyc na horyzoncie

 

otwierasz oczy kiedy ściągam opaskę

raz

raz raz

próba mikroportów

 

 

 

velvet. 3 pokoje

 

 

jest zaręczony nie tańczy

nigdy nie będzie tańczył jest

tylko niewyraźnie zaznaczona

linia której nie może przekroczyć

 

chodź powiedziałeś

jesteś samotna

 

jestem tylko niewyraźnie

zaznaczona w półmroku

tych konturów nie mogę przekroczyć

 

pokój numer osiem

znajdował się na korytarzu

istniał od momentu kiedy

zapytałam czy chcesz wiedzieć

jednocześnie odpowiadając

jestem pewna że nie chcesz wiedzieć

aż do chwili kiedy powiedziałeś

chodź jestem samotny

 

dopadł nas mrok ale nie było cię

na moim ciele szukałam

 

przez całą sobotę

która urosła aż do niedzieli

przez wszystkie sny przebiegałam

 

przez  ruiny które rozdzieliły nas

na placu pustym

od ludzi nie dostałam nic

oprócz tej zielonej sukienki

podobałam ci się jeszcze wtedy

 

podziwiałem cię z bliska powiedziałeś

ja z daleka jeszcze bardziej samotniałam

w tobie w minionym velvecie zgasło światło

 

nie zerwałam się

 

 

Marta Kadłub - autorka arkusza poetyckiego „Z kawałka dłoni”, laureatka Turniejów Jednego Wiersza w Bytomiu, Tychach, Gliwicach, zdobywczyni statuetki Gałązki Oliwnej w Opolu i innych nagród. Publikowała w "Plamie", "Artylerii", gliwickim "Almanachu Literackim" Aktorka od 6 lat związana z teatrami dramatycznymi, obecnie Teatr Miejski im. W. Gombrowicza w Gdyni.

 
Copyright 2023 | ZeszytyPoetyckie.pl | Redakcja | Mapa serwisu | Regulamin

Akceptuję

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies

Serwis wykorzystuje pliki cookies m.in. w celu poprawienia jej dostępności, personalizacji, obsługi kont użytkowników czy aby zbierać dane, dotyczące ruchu na stronie. Każdy może sam decydować o tym czy dopuszcza pliki cookies, ustawiając odpowiednio swoją przeglądarkę.

Więcej informacji znajdziesz w Polityce Prywatności i Regulaminie.

Twoja prywatność jest dla nas ważna

Właściciel serwisu gromadzi i przetwarza dane o użytkownikach (w tym dane osobowe) w celu realizacji usług za pośrednictwem serwisu. Dane są przetwarzane zgodnie z prawem i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Przetwarzanie części danych może być powierzone innym partnerom.


Przetwarzanie danych

Polityka Prywatności

Zmień ustawienia ciasteczek

Bezpieczeństwo w Internecie