Joanna Vorbrodt |
Smutna historia Małego Szelmy
Jak się urodził to nawet matka go nie chciała jak dorósł wykradł Maryjce pieniądze kupił lizaki i wiatraczki czasami wracał do kościoła. później sorry Maryjko. sorry tak wyszło. obiecywał i uchodziło mu na sucho zanim przejechał go autobus przytulał wszystko co było po drodze. co nie było jego - kto się wróblem urodził ten kanarkiem nie zdechnie - a jaki miał brzuch. dodał kolega przechylając szóste piwo.
Upalnie i nudno
siedzimy. pijemy kawę
to byśmy sobie pośpiewali
jak byłam mała siedzimy. pijemy kawę gdyby ktoś teraz zadzwonił to byśmy nie odebrali
kot się bawi firanką oddalona o parę kilometrów burza
Zabawne
spotykasz się ze swoim bliskim znajomym rozmowy o wszystkim przy wszystkim w końcu masz go za swojego przyjaciela pomagasz mu więc w trudnych chwilach cieszysz się w tych szczęśliwych i wysłuchujesz o jego kończących się związkach aż pewnego dnia sam się kończysz w tej relacji zdradziłem ciebie z fabryką mówi bliski znajomy którego miałeś za swojego przyjaciela przesiada się do innego stolika. wydalasz go ze swoich dni i snów trzy dobre lata blokujesz na fejsie jednym kliknięciem.
i nie ma po nim śladu w żadnych światach i osiach czasu
Joanna Vorbrodt - publikacje w Migotaniach i Przejaśnieniach, Portrecie, Magazynie Materiałów Literackich CEGŁA, Gazecie Kulturalnej, Akancie, kwartalniku kulturalnym OBOK, Arkuszach Literackich – Stowarzyszenie Twórców Wszelakich, Polskim Kulturalnym Podziemiu, a także w Wydawnictwie Poeci Polscy. Na początku 2013 roku do sklepów w całej Polsce trafił debiutancki album pt. Nie ma przypadków.
|