Tomasz Dalasiński |
luminescencja w oczach-wszystko poza (s)nami? (the last aria of the friday opera) a kiedy zaciemnienie dogoni horyzont, (KURTYNA) (Z OFFU) fosfor pod powiekami wejdzie w zapaść. (APLAUZ)
sobota: ultra hard lullaby Dzień miękko ląduje w mroku prześlizgnąwszy się nad smugą kolorowych świateł wyznaczających pas ku ciszy i snom Andrzej Sosnowski, WIERSZ DLA BECKY LUBLINSKY Zaczekaj, aż zasnę Tomasz Hrynacz, ODDAL SWÓJ ZIMNY SZEPT 4 powyżej zera; ciepłe pocałunki przechodzą w szron na szybie. lekko spóźniona spływasz z latarni jak graffiti ze ścian na rue noir i mieszkasz coraz dalej od ognia, aż wreszcie, zmieniając długie światła na światła mijania, wybierasz postój w zmierzchu i oniryzm hard. w końcówkach twoich włosów gasną kołysanki start on monday (radio version) PLAY. transmisja sygnału. mrowienie w głośnikach rodzi ciarki na plecach. rozhuśtane fale wirują w małżowinach i wszczynają ferment. po chwili regulacja i wstąpienie w eter, właściwa częstotliwość, brak zakłóceń dźwięku. czy pamiętasz harmonię rozkwitów i tąpnięć? niezły początek, prawda? niezły motyw. ale dwie minuty i szybka zmiana tonu: zgrzyt przegrzanych subwooferów, trzask spalonych kabli, rozchybotane brzmienia jak wariacje tętna. the end of the soundtrack? naciskasz PAUSE. zostajesz z echem roztrzaskanego poniedziałku w uszach, a cały świat przesuwa się w kierunku jutra. |