(Gniezno) Odrestaurowano Złoty Kodeks z XI w., najcenniejszą księgę w Polsce |
Zakończyły się prace konserwatorsko-restauratorskie przy dwu rękopisach ze zbiorów Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie: XI -wiecznym Ewangelistarzu, zwanym Złotym Kodeksem Gnieźnieńskim (Codex Aureus Gnesnensis), oraz XV-wiecznych Komentarzach do Ewangelii (Explanatio Evangeliorum).
Prace były prowadzone od wiosny 2012 roku i pochłonęły ponad 120 000 zł. Zostały one dofinasowane w kwocie 102 162 zł ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego; wkład własny wyniósł 18 024 zł. Nad Komentarzami pracowała p. Marzena Szczerkowska, zas nad Złotym Kodeksem zespół pod kierownictwem prof. Elżbiety Jabłońskiej z UMK w Toruniu.
Bernadeta Kruszyk: Liczy sobie blisko dziesięć stuleci. „Codex aureus Gnesnensis” – Złoty Kodeks Gnieźnieński to najcenniejsza księga w Polsce. Właśnie zakończyła się jej restauracja i konserwacja. Historia rękopisu nie jest do końca znana. Według specjalistów powstał w II poł. XI w. w Czechach, niewykluczone, że w praskim warsztacie miniatorskim, który ukształtował się i rozwinął pod wpływem znanego centrum malarstwa książkowego w Ratyzbonie. Jak trafił do Gniezna? Tego też do końca nie wiadomo. Według jednej z hipotez był darem Judyty – córki króla czeskiego Wratysława, poślubionej Władysławowi Hermanowi w 1079 lub 1080 r. Istnieje również przypuszczenie, jakoby kodeks ufundował Bolesław Śmiały z okazji reaktywacji metropolii gnieźnieńskiej i swojej koronacji... Cały artykuł na „PK” 48/2012
ks. Michał Sołomieniuk, dyrektor Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie: Najpierw zebrała się Rada Konserwatorska, która podjęła decyzję o zakresie badań nad kodeksem. Po przeprowadzeniu badań zdecydowano o tym w jakim zakresie będą wykonane prace przy "Złotym Kodeksie" oraz drugim kodeksie, który był częścią tego projektu, czyli "Komentarzami Ewangelii" z XV w. Po przyjęciu zakresu prac, prace zostały podjęte "pełną parą". Trwały głównie latem i wczesną jesienią [2012 r. - przyp.]. Pracował nad tym zespół, sztab naukowców, badaczy. Przy "Złotym Kodeksie" pracowali pracownicy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu pod kierownictwem profesor Elżbiety Jabłońskiej i doktor Małgorzaty Pronobis-Gajdzis, natomiast przy "Komentarzach do Ewangelii" z XV w. pracowała jedna osoba - Marzena Szczerkowska z Gniezna. Prace zakończyły się niedawno. Po raz pierwszy mogłem obserwować pracę na tego typu obiektach i wiem dlaczego to tyle czasu trwa. Na przykład "Złoty Kodeks" był czyszczony ręcznie, więc wszystkie karty były ręcznie czyszczone, a to bardzo długo trwa. Trzeba też było różnymi metodami czyścić te powierzchnie, na których nie ma żadnych napisów przy iluminacji, a zupełnie inaczej czyści się powierzchnie, na których jest coś naniesione. Chodzi o to, żeby nie niszczyć obiektu. Poza tym usunięto stare naprawy mające kilkadziesiąt lat, do których używano takiego rodzaju środków chemicznych, których dzisiaj już się nie używa, które mogłyby zaszkodzić obiektowi. To było też bardzo żmudne, bo trzeba było usunąć stare naprawy, nie niszcząc w żaden sposób obiektu. "Złoty Kodeks" był też w niejednym miejscu przecięty przez działanie korozji miedziowej, więc trzeba było wszystkie te spękania złączyć na nowo. To były też bardzo żmudne prace. Poza tym sporo czasu poświęcono także pracy przy oprawie, bo jak się okazało deska w tylnej oprawie była pęknięta. Zalecenia konserwatorskie są takie, że kodeks może być eksponowany w formie otwartej ok. 20 godzin w ciągu roku, wliczając w to przeglądy konserwatorskie. Ponieważ w tym roku był długo otwarty przez same prace konserwatorskie, teraz przez wiele miesięcy nie powinien być w ogóle otwierany. Jest to najcenniejsza księga w Polsce pochodząca z XI w., najprawdopodobniej dar Bolesława Śmiałego dla Katedry gnieźnieńskiej. Jest tak cenna ze względu na osobę fundatora, starożytność oraz na to, że jest całkowicie malowana złotem malarskim. Zawiera fragmenty ewangelii przeznaczone do czytania na niedziele i największe święta, czyli jest to ewangelistarz. Przez wiele wieków był używany w praktyce. Widzimy na nim dopiski z bardzo późna, np. z XVII w. Ostatni raz był użyty w sposób symboliczny przez papieża Jana Pawła II, który błogosławił tym kodeksem ludzi zgromadzonych w Bydgoszczy na mszy świętej w 1999 roku. Wcześniej był użyty w Gnieźnie podczas mszy z papieżem. Są zdjęcia, na których widać jak papież błogosławi "Złotym Kodeksem". Już nie będzie używany do liturgii.
Foto Codex aureus Gnesnensis Ramzes Temczuk, za: Gniezno.com.pl |