Prof. zw. dr hab. Elżbieta Juszczak: Empatia i zwięzłość |
Dagmara Kacperowska, autorka tomu poetyckiego Blizny pokazuje się czytelnikowi jako poetka dojrzała, a jej przekaz spójny i zwięzły stawia jasne diagnozy, tak miejsca w którym żyje, jak i szerzej, naszej współczesności. Warto ją czytać z kilku powodów. Blizny to drugi tom jej wierszy, a wszystko co w nim zawarte poprzedzone jest długą przeżytą refleksją, ale także starannością artystyczną. Nie ma w nim miejsca na wiersze przypadkowe. Pochylmy się zatem nad tym, co ma do powiedzenia kłodzka autorka. Właśnie kłodzka. Być może wydane w 2023 roku wiersze stanowią antycypację wydarzeń, które nieodwołalnie kojarzą się nam z ostatnią powodzią. Już w pierwszym wierszu kronika zdarzeń, prawdopodobnie w odniesieniu do swojego miasta, autorka używa terminu „zakazane”. Dlaczego tak jest, skąd to nośne określenie wyjaśniają kolejne utwory. Przecież jednak wiemy, że nie tylko Kodzko można tak określić, jeśli poruszamy się w tematyce społecznej, i w dodatku traktujemy ją z dużą empatią. A właśnie Kacperowska jest nią wyjątkowo obdarzona. Autorka nie skupia się wyłącznie na sobie. Co trudne, dysfunkcyjne i co stanowi „miejscowy flow” (kronika zdarzeń) stanowi materię wiersza: „a miało być tak pięknie./ harnaś pod biedronką, tyskie pod żabką./kumasz? nic mnie tak nie drażni,/ jak twoje rechotanie, gdy wchodzę w ciebie/jak w przepełnioną poczekalnię, na dworcu pks (przydworcowa organizacja non profit) - mówi jeden z miejscowych, któremu Kacperowska udziela głosu.
Dalej jest podobnie – przywołuje „administratorów przydworcowych ławeczek”, „procentowych ozdrowieńców”, „kulawych złomiarzy niosących swój krzyż” (nurt), „ambasadorów taniego wina” (nieboskie stworzenia zamieszkują ubojnie), itd. Na podwórku „rządzi jednak Mars, a nie jakiś/Spencer” (na wydmach piasek bywa ruchomy), chłopcy szlifują języki na wszelkie sposoby (szlakiem kwitnącej wiśni), czy gdy mówi o traumie dorosłego w spóźnionej porze snu i przywołuje codzienne umieranie, które przynosi pamięć.
Katalog społecznych udręczeń nie byłby czymś nowym, gdyby nie świeżość przekazu wynikająca z lekkości wypowiedzi. Jej „flaczki z Kryształowej”, imperatyw: „dotoczyć/ kamień pod ZUS” (życiowa maksyma), „może porozmawiajmy o Jezusie/ albo innym kosmonaucie (astronomia), czy wiele innych fraz zaskakuje trafnością. W tym katalogu jest miejsce dla dzieci i starych ludzi. O tych ostatnich czytamy w wierszu ciało: „to najtrudniejsza podróż - mówią starzy ludzie,/ kładąc się do łóżka.
Kacperowska nie unika szerszych diagnoz: „mówisz do mnie w tonacji putinowskiej propagandy,/ kiedy już wiem na pewno, że wygrał kolejne wybory./ (…) nam się nigdzie nie śpieszy, za oknem płynie/przedwiośnie, moskiewski tłum i czarna, wysłużona wołga.” (dialog). Albo wtedy, gdy pisze o Floydzie znajdując krótki koncept łączący go z dowolnym miejscem na świecie (w mojej dzielnicy nie ma przejścia dla pieszych). Ta lapidarność dotyczy także opisu tkwiących w nas historycznych traum (rządy totalitarne) podanych w sposób tyleż jednoznaczny, co zostawiających margines niepewności, jak w wierszu murarz:
ręka, która zaprowadziła mnie za mur, macha teraz ze wszystkich okien świata. pozdrawia w niekoszernej mowie siostry i braci w bezpańskim domu, módlmy się. albowiem policzono już każdą cegłę.
Jest oczywiste, że poetka przeżywająca wielorakie wcielenia zła, w końcu wadzi się z Bogiem. Domyślamy się, że nie jest to łatwy dialog, ale też nie wiadomo do końca , czy ten Bóg istnieje. Bardzo udany wiersz rzecz o ptakach nie ułatwia tego rozstrzygnięcia. Pretensje do Boga w wierszu kamień kończą się takim oto rozstrzygnięciem „podobno kiedyś płakałeś, twoje łzy/ były płatkami śniegu, poranną rosą./ teraz też je czuję,/ ale inaczej./ jakby ktoś mi pluł./prosto w twarz./
Frazy Kacperowskiej są mocne nie tylko w wygłosie, w puencie. Przekaz jest spójny, toteż jej spojrzenie na życie, a właściwie koncepcja życia jest twarda , często brutalna, a na pewno bolesna. Obojętnie jakiego obrazu użyje, jakiej rozbudowanej metafory, konkluzja zawsze jest podobna. Poetka lubi poetykę głębiny, akwarium, wody, ciała. Ale swoją prawdę może wyrazić poprzez banalną codzienność jak w wierszu susza w kranie:
z zasady napełniamy się po dziurki w nosie, złe wyrazy, ręce i czyny. zamknięci szczelnie w prowizorce życia, na czterdziestu metrach kwadratowych szlochamy, że będą mówić po nas jak o rozbitej półlitrówce: kurwa, leć po drugą!
Tomik Blizny przekazuje sensy często w konwencji rozmowy. Sporo tu kolokwializmów zaczerpniętych z reporterskiej obserwacji. Obok jednak mamy do czynienia z czystą abstrakcją poetyckiej wyobraźni. Wszystko to przedstawione zwięźle z zaskakującą puentą często brutalną i mocno działającą na emocje czytelnika. Jaśniejszy przekaz, ton ocalający i przynoszący optymistyczne przesłanie odnalazłam tylko w wierszu na budowie - odnoszącym się do ewentualnej, a właściwie tylko postulowanej przyszłości dzieci.
Dagmara Kacperowska, Blizny, il. Artur Groszkowski, Poznań 2023, FONT, pod patronatem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, 40 s.; 21 cm.
Elżbieta Juszczak
Elżbieta Juszczak - poetka, eseistka, reportażystka, pracownik naukowy, dr hab. nauk humanistycznych, prof. Politechniki Koszalińskiej, członkini Zarządu poznańskiego Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, redaktorka Zeszytów Poetyckich. Skończyła filologię polską na Uniwersytecie A. Mickiewicza w Poznaniu, praca magisterska o poezji Zbigniewa Herberta u Edwarda Balcerzana. Habilitacja z historii na podstawie książki Głos Koszaliński/Pomorza 1952-1989 .Propaganda i informacja. Wykładała dziennikarstwo na Wydziale Humanistycznym Politechniki Koszalińskiej. Autorka tomików wierszy Ona grzeszna, Pukanie, Świecąca ciemność, Alergie, Pasterze dolin. Za zbiór Pukanie otrzymała Nagrodę Artystyczną Młodych im. Stanisława Wyspiańskiego. Wydała Książkę o wodzie, Książkę o powietrzu, Książkę o Ziemi w sposób holistyczny popularyzującą tematykę ekologiczną. Jako dziennikarka uprawiała różne formy wypowiedzi. Natomiast w Polskim Radiu Koszalin prowadziła cykl audycji Alfabet poetów świata. W radiu zamieszczała też recenzje literackie. Publikowała m. in. w „Twórczości”, „Zeszytach Literackich , obecnie w „Migotaniach”. Związana z Pomorzem i jego historią, stąd tematyka niemiecka. Urodzona i wychowana w Kołobrzegu, mieszka w Koszalinie. |