ZeszytyPoetyckie.pl
  • WYDARZENIA
  • DEBIUTY
  • KRYTYKA
  • POEZJA
  • START
Hanna Dikta

Basia – awantury nie będzie

 

Jakie to uczucie powiedz

kiedy zatrzaskują się kolejne drzwi

z otwartych nagle dłoni wyślizgują szklane kulki

a u nadgarstków zwisa coraz więcej

postrzępionych nitek

 

Przyjaciółki sprzedają sekrety angielskim kochankom

i nie ma już do kogo wysłać

sentymentalnego SMS-a w świąteczny poranek

 

Jakie to uczucie

kiedy pękają powoli wszystkie koła ratunkowe

i zostaje szara sukienka

zniszczona tekturowa tabliczka

na której zamazał się adres

 

 

 

Miłość

 

A niech więdnie rdzewieje kruszeje

niech ją zjadają wrzody nerwy robaki

postępujący gwałtownie nowotwór

 

Niech się truje tnie zaciska pętlę

niech ją gwałcą depczą

wbijają na pale

 

Byle blaknące oczy

do końca patrzyły na mnie

 

 

 

Odczarowywanie

 

Przywiozłam je z domu babki

tamtej styczniowej nocy kiedy spalił się kościół

a radio opowiadało wciąż tę samą sosnowiecką historię

Dziecko wypadło z kocyka wysunęło się

 

Zabrudzone przez myszy wilgotne

zawiesiłam zamiast kwiatów Chagalla w sypialni

 

Bolesne twarze widziały poczęcie nas wszystkich

nawet moje latem siedemdziesiątego szóstego

kiedy matce weszła do rękawa polna mysz

a stary Paciej utopił się w studni

 

Żadna z nas nie zaznała szczęścia

choć zostawiłyśmy ikony jak fatum

na spleśniałych ścianach starego domu

 

 

Pierwszy dzień lata

 

 

Umieram mówisz

a ja nie czuję nic

poza lekkim zdziwieniem

jakby zdeklarowana feministka

oświadczyła nagle że urządza

wesele na dwieście osób

z Best Menem, Gift Registries

i całym tym ogrodowym show

po którym torsji nie mają jedynie

gówniarze sypiący kwiatki

 

Umarłam na długo przed tobą

odpowiadam


 

 

 

Przeciw poetom

 

Czy też tak masz że kwadrat

wyskrobany finką na drzwiach toalety

wzrusza cię bardziej niż wieczór poetów

 

Może przez to ich

ja mnie moje

mój żołądek mój włos mój odcisk

moja synekdocha moja metonimia mój wrzód

na dupie który wyciskam wyciskam tak długo

aż powstanie książka

 

A jeśli on

to wyłącznie w aspekcie

z kim ty pijesz wódkę

a jeśli ona

to w kontekście ud

 

Ewentualnie tuszy

wylewającej się na marginesy

tysiąc czterysta pięćdziesiątej czwartej

lirycznej fotografii

 

 

 

Hanna Dikta – rocznik 1977. Pisze poezję i prozę. Publikowała m.in. w „Pograniczach”, „Arkadii”, „Arteriach”, „Migotaniach”, „Toposie”, „Odrze” i „Śląsku”. Laureatka kilkudziesięciu ogólnopolskich konkursów literackich (2010-11). Debiutowała książką poetycką pt. „Stop-klatka” („Zeszyty Poetyckie”, Gniezno 2012). Mieszka wraz z mężem i trójką dzieci w Piekarach Śląskich.

 
Copyright 2023 | ZeszytyPoetyckie.pl | Redakcja | Mapa serwisu | Regulamin

Akceptuję

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies

Serwis wykorzystuje pliki cookies m.in. w celu poprawienia jej dostępności, personalizacji, obsługi kont użytkowników czy aby zbierać dane, dotyczące ruchu na stronie. Każdy może sam decydować o tym czy dopuszcza pliki cookies, ustawiając odpowiednio swoją przeglądarkę.

Więcej informacji znajdziesz w Polityce Prywatności i Regulaminie.

Twoja prywatność jest dla nas ważna

Właściciel serwisu gromadzi i przetwarza dane o użytkownikach (w tym dane osobowe) w celu realizacji usług za pośrednictwem serwisu. Dane są przetwarzane zgodnie z prawem i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Przetwarzanie części danych może być powierzone innym partnerom.


Przetwarzanie danych

Polityka Prywatności

Zmień ustawienia ciasteczek

Bezpieczeństwo w Internecie