Juliusz Gabryel – wiersze z tomu „Płyn Lugola” |
Drugi wiersz dla Lou
zrozum. w tym miejscu gdzie robisz się mokra jest krew chłopca czysta jak śnieg.
i nic bielszego ponad tę krew nie można sobie pomyśleć.
pomyśl, że jestem takim martwym chłopcem, lou. jak nie chcesz na mnie patrzeć to nie otwieraj mnie.
pomyśl, że jestem takim martwym chłopcem, lou. przychodzę w nocy dotykać cię przez sen. przychodzę wysysać to
z ciebie.
Wiersz dla Joanny
Rój białych skrzydeł szturmuje twój katolicki języczek. Zostawiam Ci tulipana w okolicy bioder.
Wiersz dla kwiatuszka
To zwierzę, które zawiesiłem Ci wczorajszej nocy na drzwiach, było kiedyś wierne. (Możesz sobie wypchać na pamiątkę).
Był porywisty wiatr, chłodny deszcz. Dlatego założyłem czarne rękawiczki, potem zamówiłem hot-doga.
Wiem, że skropiło Ci lico, bo odebrałem telefon. A jeśli odwiedzi mnie mój Syn umiłowany w niebie, szepcząc. Nie wybaczaj mu Ojcze, bo zgrzeszył. Będę Tobie zwiastował po wewnętrznej stronie.
Przybędziemy do Ciebie w czterech. Ja, Cyprian, Kamil
i Norwid.
|