ZeszytyPoetyckie.pl
  • WYDAWNICTWA
  • WYDARZENIA
  • DEBIUTY
  • KRYTYKA
  • POEZJA
  • START
Igor Jarek

 

ze struny na strunę                                                 


Nasz dzielnicowy laureat kilku konkursów poetyckich

przez całe południe wyrywał chwasty I teraz mu się

wydaje że już wie co to prawdziwa praca Że takie wyrywanie

zielska przez całe zsiniałe południe to jednak


eksperyment warty powtórzenia Choćby tylko dlatego że

jak już dostanie Nike Albo tę nagrodę mediów Albo

tego całego Nobla to Dzielnica powie taki z niego był

pracowity synek I może nawet doda jak bardzo


nam tu tego pierona brakuje Gorzej tylko jak nic nie dostanie

Jak nic z tego nie wyjdzie Bo wtedy nic wyjdzie z czegoś o wiele gorszego



miesiąc matki bożej


A Dzielnica już wkrótce dostanie komputer Kilka

niezłych zegarków I rower po który jakiś tam

wujek czy kuzyn właśnie jedzie do raichu A Dzielnica

dostanie jeszcze więcej - musi się tylko w końcu


nauczyć Ojcze nasz Zdrowaś Mario I żeby przypadkiem

nie odklejać go z podniebienia paluchem Tylko czekać

aż się rozpuści Bo palce to ciało A ciało jest brudne

Ciało gra w pieniążka W kulki i robi tysiące innych


rzeczy których on nie lubi Chociaż powiedział córce

właściciel lombardu że to wszystko gówno prawda Że ciało

tylko zarabia ale to dusza wydaje

 

 
Copyright 2022 | ZeszytyPoetyckie.pl | Redakcja | Mapa serwisu | Regulamin