Izabela Fietkiewicz-Paszek |
nie przemawiają do mnie obrazy realistów
czarno białe fotografie na których jesteś odwrócony plecami ledwie widoczny z daleka – te są najwierniejsze mojej pamięci przeszkadza kiedy rozpraszasz się w szczegółach jesteś wtedy śladem po maszynce do golenia śladem piwnego spojrzenia zmarszczką na czole klamrą od paska przysłaniasz mi siebie
nieostre chwyta się z poruszeniem
5/6 grudnia 2005
K. wspomina [powroty z kościoła i wizyty w cukierni]
najlepsze oczywiście na rogu polnej i górnośląskiej:
28 sierpnia 2007
Światowy Dzień Poezji
Pamiętasz jeszcze myśl, że jest możliwa?
* 21 marca 2010
Byłem podobno somnambulikiem
Prognozy sprzyjały. Wiem – tym razem musiało się stać. Przy tej wysokości silny wiatr miał pozwolić delikatnie
ułożyć się obok wróbli, na wierzbie. W domu naprzeciw ktoś krzyczał – w ramę okna wczepiony mocno, aż palce bielały. Mógł
zbudzić pisklęta, pomyślałem, one śpią o tej porze. Zimno. Kto przypuszczał, że będzie tak zimno? Mżawka
spłukiwała resztki snu. Coraz szybciej, coraz wyraźniej mijały balkony, odjeżdżały: i doniczka w paski, i poszewka w słonie, i sąsiad z twarzą
jak od Muncha. Zielone kolce olbrzymiały nie wiem kiedy. Chyba coś jeszcze wyczułem; paczka goldenów w kieszeni. Cała.
18/19 października 2005
Ul. Kościuszki 16
Od ulicy jedynie żyłka pod gzymsem zdradza heraklitową konieczność. Z daleka nie widać zmarszczek. Prawdziwie zaczyna się za bramą.
Czas demaskuje. Nieuchronnie wygląda stąd nędza.
Kolejne dzieciństwo zwinnie przewija się przez trzepak. Tutaj dojrzewa się szybko. Jak wino, które rozcieńcza wieczory.
Wiosna nie wygrywa ze smrodem śmietnika. Kilka brudnych gołębi to nie dowód, że można tu żyć.
Przed wojną wołano stąd na boga różnymi imionami. Podobno na każde się stawiał. Dziś trudno uwierzyć, że w ogóle tu bywał.
4/6 czerwca 2005
Wiersze pochodzą z wydanej przez "Zeszyty Poetyckie" oraz OFF_PRESS z Londynu dwujęzycznej antologii współczesnej poezji polskiej "FREE OVER BLOOD" (w przekładzie Marka Kaźmierskiego) pod redakcją Dawida Junga i Marcina Orlińskiego. |