„Opcje” o debiucie Rafała Rutkowskiego |
Dawid Kujawa: Zmieniły się w ostatnich latach języki, w jakich pracują najciekawsi debiutanci i młodzi poeci w ogóle: ich idiomy stały się bardziej ekstatyczne, dynamiczne, znacznie mniej wśród nich głosów autystycznych, skupionych na neurozach umieszczonego w centrum świata „ja”, zdecydowanie więcej natomiast tych, które zwracają się ku wszystkiemu, co zewnętrzne wobec podmiotu. Nie ma to oczywiście aż tak wielkiego związku z przemyślanymi decyzjami estetycznymi motywowanymi konsekwentnie realizowanym programem, jak chcielibyśmy czasem myśleć, ale raczej z procesami natury pozaliterackiej, którym elastyczne jeszcze dykcje adeptów zwyczajnie się poddają — nic w tym zresztą złego, to zupełnie naturalne. Wiersz, który „wychodzi z domu i nigdy nie wraca”, nie przestał interesować autorów, polityzacja poezji nie stała się po prostu modna - powiedziałbym raczej, że rzeczywistość wymusiła na poetach przesunięcie akcentów (nikt rozsądny przecież nie kwestionuje faktu separacji słowa i rzeczy, stała się ona zwyczajnie problemem uznawanym za mniej godny uwagi niż dawniej), na czytelnikach zaś - i to być może jeszcze ważniejsza kwestia - dość znaczącą zmianę przyzwyczajeń lekturowych.
|
Więcej…
|
|
Rafał Rutkowski wśród wyróżnionych |
Jury XII Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego na najlepszy poetycki debiut książkowy roku 2015 – Złoty Środek Poezji Kutno 2016 w składzie: Karol Maliszewski – przewodniczący, Krzysztof Kuczkowski, Wojciech Kudyba po przeczytaniu 64 debiutanckich książek poetyckich nadesłanych na konkurs i spełniających warunki regulaminowe postanowiło nagrodzić następujących autorów i ich tomiki: 1 nagroda – 5000 zł Dominik P. Żyburtowicz, 2 nagroda – 3000 zł Ewa Olejarz, 3 nagroda – 2000 zł Bronka Nowicka, 5 równorzędnych wyróżnień – po 1000 zł: Patryk Czarkowski, Robert Feszak, Jolanta Nawrot, Piotr Przybyła i Rafał Rutkowski.
|
Więcej…
|
Rozmowa Romana Honeta z Rafałem Rutkowskim |
Zgadzam się, że poezja to sztuka milczenia, ale to także według mnie sztuka wyprowadzania z milczenia. Zresztą, jak zauważyłem, najlepsze wiersze przychodzą, kiedy osiągnę najpierw wewnętrzną ciszę. To taki stan, w którym stoję przed drzwiami i opóźniam naciśnięcie klamki, aby się wyciszyć i dobrze na takie swoiste łowy przygotować.
|
Więcej…
|
|
Maciej Woźniak o Rafale Rutkowskim |
Maciej Woźniak: Jeszcze bardziej rozglądającą się postawę – acz w obrębie całkiem już określonego stylu – widać w jednym z dwóch moich ulubionych debiutów 2015 r. – w książce „Chodzę spać do rzeki” Rafała Rutkowskiego. Obłoki surrealnych fraz są tu unoszone powietrznymi prądami składni, nad którymi autor chyba nie do końca panuje (w sensie utrzymywania w wierszu ładu i porządku), ale jego intuicji warto ufać, zaś pisarska odwaga skutkuje frazami jak najdalszymi od spełniania czytelniczych oczekiwań i emocjonalnego kelnerowania (oj, nie będzie Rutkowski równie wspaniale wielokrotnym stypendystą, co Kwiatkowski).
|
Więcej…
|
Paweł Kozioł o debiucie Rafała Rutkowskiego |
Paweł Kozioł: Rutkowski potrafi w patetyczny wiersz wmontować słowa z życia codziennego, a potem niepostrzeżenie zawędrować w krajobrazy ze stosami trupów palonymi na łące. Dopiero nazywając te oscylacje, mówi się o jego poezji coś ważnego...
|
Więcej…
|
|
|
<< Początek < Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Następna > Ostatnie >>
|
Strona 1 z 12 |